Sukcesy Franka i Julka

Franek i Julek Burzyńscy – oprócz braterskiej miłości łączy ich jeszcze pasja. Obaj trenują te same dyscypliny sportu i osiągają w nich sukcesy.

Szukali dla siebie miejsca, czegoś, co pozwoliłoby im wyładować energię i sprawdzić się; czegoś, co byłoby odskocznią od szkolnej codzienności. Treningi strzeleckie rozpoczęli na długo przedtem, nim stały się modne. Uczęszczają na nie regularnie już od niemal dwóch lat. Gdy nabrali wprawy, okazało się, że są w tym naprawdę dobrzy. Zainteresowania i coraz lepsze wyniki to przepis na sukces. W dniach 3-5 czerwca chłopcy wzięli udział w ogólnopolskich Mistrzostwach Strzeleckich w Kleszczowie. Przed wyjazdem skromnie mówili: „Będzie trudno. To w końcu mistrzostwa Polski”. Jeśli nawet było trudno, bądź co bądź konkurowało ze sobą 130 osób, to po wynikach zupełnie tego nie widać! Franek zajął I miejsce! Pokonał innych i trochę też siebie – własną tremę! Julek był tylko minimalnie gorszy, ponieważ zdobył IV miejsce w kraju. Sumienną pracą osiągnęli wyśmienite rezultaty, udowadniając, że chcieć to móc.

Jednak to nie koniec ich sportowych osiągnięć. Dzień 13 czerwca wcale nie był dla chłopców pechowy. Przeciwnie. Tylko miejsca się przewrotnie odwróciły. Tym razem to Julek zajął I miejsce, a Franek IV w I Podlaskich Zawodach pływackich dzieci 7-13 lat w Michałowie. Obaj pokonali dystans 50 m stylem dowolnym (Julek kraulem, a Franek grzbietowym), znowu wyprzedzając wielu zawodników. Tym samym pływanie dołączyło do wielu dziedzin, w których bracia są dobrzy. I choć trenują dopiero od września, a już stają na podium. Naprawdę serdecznie gratulujemy, bo jest czego!

Pogodzenie obowiązków szkolnych i domowych z regularnymi treningami nie zawsze bywa łatwe. Szczególnie, gdy przed końcem roku szkolnego należy przygotować się jednocześnie do kilku sprawdzianów i kartkówek, ale też do ważnych zawodów sportowych. Zdarza się, że trzeba wstać naprawdę wcześnie rano, by mieć czas jeszcze się douczyć. Mimo pewnych niedogodności, było warto. Odniesione sukcesy są na to najlepszym dowodem.

Wszystkich, którzy jeszcze nie znaleźli swojej pasji, odsyłamy do Julka i Franka. Z pewnością będą potrafili opowiedzieć dużo więcej o uprawianych przez siebie dyscyplinach sportu, może i Was zachęcą do spróbowania!

Frankowi i Julkowi jeszcze raz bardzo gratulujemy i życzymy wielu dalszych sukcesów we wszystkich dziedzinach!